Drużyna Polonii Warszawa U-17 pokazała w finale Centralnej Ligi Juniorów, że sukces rodzi się z jedności i ciężkiej pracy. Po dwóch zwycięstwach nad Rakowem Częstochowa, zespół pod wodzą trenera Mateusza Piwko sięgnął po tytuł mistrza Polski. Tuż po meczu porozmawialiśmy z trenerem o kluczach do sukcesu, rozwoju zawodników i przyszłości najzdolniejszych piłkarzy.
Gratulacje! Co Pan czuje po zdobyciu tego mistrzostwa?
MP: Jestem bardzo szczęśliwy. Szczęśliwy, że prowadzę ten zespół. Mam za sobą świetny sztab, więc towarzyszą mi tylko pozytywne emocje.
Jak Pan ocenia dzisiejszy mecz? Co zadecydowało o wygranej z Rakowem?
MP: Kluczem było to, że byliśmy zespołem, jednością. Świetnie broniliśmy – zwłaszcza pola karnego – i byliśmy skuteczni. Strzelić Rakowowi trzy bramki, wygrać z nimi dwa razy – to ogromny sukces. To bardzo dobry zespół, który u siebie nie przegrał żadnego meczu. A nam się udało wygrać i tam, i dziś.
Czy plan na mecz został w pełni zrealizowany, czy były jakieś korekty?
MP: Został zrealizowany w stu procentach. Wygraliśmy, więc cieszy przede wszystkim wynik. Szczegóły przeanalizujemy jeszcze na spokojnie, ale dziś najważniejsze jest to, że jesteśmy mistrzami Polski.
Antek Kapusta – debiut w seniorach, gol w finale. Jak oceni Pan jego rozwój?
MP: Antek to świetny zawodnik. U nas zaczynał przygotowania, potem zagrał bardzo dobre mecze w U-19. Trener Pawlak go zauważył, zebrał dobre opinie. Super to wygląda i idzie w dobrą stronę. Trzymam za niego mocno kciuki.
Co było najmocniejszą stroną drużyny w całym sezonie?
MP: Zespół jako całość. To, że byliśmy monolitem. Bardzo dobra atmosfera, ogromny progres indywidualny. Wrócimy do tego ze sztabem, ale siłą była zdecydowanie drużyna.
Z których zawodników może niedługo skorzystać pierwsza drużyna?
MP: Jest kilku takich, ale nie chcę nikogo teraz wyróżniać indywidualnie. Mieliśmy dziś wsparcie kibiców, a decyzje należą do dyrektora Kosiorowskiego i trenera Pawlaka. Patryk Mackiewicz prawdopodobnie odchodzi do Interu Mediolan – to już ostatnia prosta. Mistrzostwo Polski i zawodnik w Interze – to naprawdę duży sukces.
Widzi Pan w tych zawodnikach przyszłych reprezentantów Polski?
MP: Nie wybiegam jeszcze aż tak daleko. To młodzi chłopcy, wiele zależy od tego, jak potoczy się ich kariera. Ale są nastawieni na ciężką pracę, a mentalność jest dziś kluczowa. Trzymam za nich mocno kciuki.
Na koniec – po takim meczu piwko się należy, prawda?
MP: (śmiech) Dzięki bardzo!
Komentarze
Prześlij komentarz